Nie ma potrzeby przeprowadzenia powszechnego szczepienia przeciwko sepsie w Polsce - uważa minister zdrowia. Zbigniew Religa twierdzi, że zagrożenie związane z zakażeniem meningokokowym jest niewielkie. W ostatnich dniach do opolskich szpitali trafiło 5 osób z podejrzeniem sepsy.

Hospitalizowani pacjenci pochodzą z północy województwa - z powiatu kluczborskiego, a także okolic Namysłowa i z Brzegu. Od początku roku w Opolskiem, w wyniku wstrząsu septycznego, zmarły 3 osoby. Tamtejsze służby sanitarne są gotowe, by w razie potrzeby w ciągu kilku godzin rozpocząć akcję szczepień przeciwko meningokokom.

Religa powiedział, że zagrożenie społeczeństwa polskiego związane z zakażeniem meningokokowym jest niewielkie, a liczba zachorowań w Polsce jest mniejsza niż w tym samym czasie w innych krajach.

Dodał, że resort myśli o przeprowadzeniu szczepień w Bytomiu i 

Tarnowskich Górach. W pozostałych miejscach nie jest to konieczne, bo nie ma realnego zagrożenia chorobą.