Znamy przyczyny wypadku samolotu na lotnisku w Rudnikach 10 dni temu. Komisja badania wypadków lotniczych opublikowała raport w tej sprawie. Wynika z niego, że praca silnika samolotu została przerwana, bo zabrakło paliwa.

Samolot był zatankowany, w baku było ok. 55 litrów paliwa. Paliwa brakło natomiast w pewnym momencie, bo piloci latali za długo.

Wykonywali w tym czasie akrobacje, silnik pracuje wówczas na zwiększonej mocy i jednocześnie zużywa więcej paliwa. W czasie akrobacji zużycie paliwa może być nawet dwukrotnie większe, niż w czasie normalnego lotu.

Ten tragiczny w skutkach lot trwał 27 minut. Samolot był około 150 metrów nad ziemią, wykonywał zakręt i wtedy właśnie paliwa zabrakło. A ponieważ maszyna miała za małą moc, doszło do tak zwanego przeciągnięcia, samolot wpadł w korkociąg i runął na ziemię. 

(j.)