Marek Borowski w drugiej turze wyborów samorządowych na pewno nie odda głosu na Kazimierza Marcinkiewicza. Nie oznacza to jednak wcale, że odda głos na Hannę Gronkiewicz-Waltz. Nie wykluczył bowiem, że nie skreśli żadnego nazwiska.

Borowski jest zdziwiony postawą Jana Rokity, który przed II turą wyborów poparł kandydata PiS Ryszarda Terleckiego na prezydenta Krakowa. Zdziwiony tym faktem jest także sam lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk, który w kontrwywiadzie RMF FM powiedział, że tym razem Jan Rokita powiedział o jedno słowo za dużo:

Zdaniem Tuska, stanowisko Rokity może osłabić szanse kandydatów PO na prezydentów innych miast.