Nawałnice i trąby powietrzne uszkodziły ponad 100 budynków mieszkalnych i ponad 750 gospodarczych w całym kraju. Takie dane podał minister administracji i cyfryzacji Michał Boni po wideokonferencji z wojewodami. Przez cały czas trwa szacowanie szkód.

Tematem wideokonferencji było między innymi usuwanie skutków nawałnic i trąb powietrznych, które przeszły nad Polską w miniony weekend. Jak poinformował Boni, ruszyły już pierwsze wypłaty w ramach pomocy doraźnej. Wojewodowie w porozumieniu z samorządami uruchamiają środki - do 6 tys. złotych. Procedury maksymalnie uproszczono; gdy lokalna pomoc społeczna stwierdzi, że pieniądze są potrzebne, mają od razu trafiać do danej rodziny.

Poszkodowani mogą też starać się o środki na odbudowę domów. Bez orzeczenia komisji można dostać do 20 tysięcy złotych. Ci, u których komisja stwierdzi większe straty, mogą dostać pomoc sięgającą nawet kilkuset tysięcy złotych.

Najpierw będziemy chcieli pomagać ludziom, którzy tej pomocy potrzebują. W województwie kujawsko-pomorskim już przeszło 50 rodzin taką pomoc otrzymało. W województwie pomorskim wszystkie osoby taką pomoc otrzymały - to jest przeszło 100 tys. złotych - powiedział Boni. Jak dodał, trwa szacowanie szkód. Około 1000 kilometrów dróg może wymagać remontów - podkreślił minister.

Boni powiedział także, że wypłacono już prawie 2,7 mln zł zasiłków związanych z pomocą dla poszkodowanych w wyniku nawałnic i trąb powietrznych, które w lipcu przeszły nad Polską. Minister podziękował strażakom i policjantom za pomoc w usuwaniu skutków kataklizmu i pomoc potrzebującym. Prognozy (pogody) mówią, że cały lipiec możemy mieć takie zdarzenia - podsumował minister.

Ucierpiały także lasy

Podczas weekendowych nawałnic ucierpiały nie tylko budynki. Lasy Państwowe będą musiały wydać 20 milionów zł na pokrycie strat w samym województwie kujawsko-pomorskim.

Żywioł był najbardziej niszczycielski w Borach Tucholskich, gdzie trąba powietrzna powaliła drzewa na powierzchni ok. 550 ha. Zniszczony został między innymi liczący 40-100 lat las sosnowy z domieszką dębów, brzóz, olsz. Drzewa zostały powyrywane z korzeniami lub przecięte na pół. Przewróconych i połamanych zostało ok. 80-100 tysięcy metrów sześciennych drzew.