Bojówkarze zamieszani w handel narkotykami i napad z bronią odpowiadają w Lechu Poznań za organizowanie meczów w polskiej lidze - ujawnia "Gazeta Wyborcza". Dziennikarze już wcześniej ujawniali ekscesy na nowym stadionie klubu Lech Poznań. Teraz okazało się, że ludzie z półświatka przestępczego biorą tam także udział w przygotowywaniu zawodów sportowych.

Od jesieni trwa śledztwo ws. zamieszek na meczy Lecha Poznań z Wisłą Kraków. W aktach poznańskiej prokuratury jest ponad 80 osób, które organizowały mecz z ramienia Lecha. Śledczy natrafili na tej liście na dwa znajome nazwiska: Marcina K., zwanego "Kupą" oraz Piotra G "Gadomy".

"Gadoma" to były bojówkarz Lecha, zatrzymany przed rokiem przez CBŚ za sprzedaż ok. 10 tys. tabletek ekstazy. "Kupa" jest natomiast oskarżony razem z gangsterami "Drewniaka" za napad na ciężarówkę z papierosami. Według relacji skruszonego bandyty miał przykładać kierowcom pistolet do głowy.

Dlaczego obaj są wśród organizatorów meczów? Joanna Dzios, rzeczniczka Lecha Poznań odpowiada: To wewnętrzna sprawa klubu. Ani władze klubu, ani PZPN nie podjęły do tej pory zdecydowanych kroków w tej sprawie.