Plan szefa Stronnictwa Demokratycznego: zrobić większość z mniejszości. Na dziś Paweł Piskorski w tajemnicy zwołał kongres nadzwyczajny Stronnictwa - informuje "Gazeta Wyborcza".

Jak donosi dziennik, w Stronnictwie Demokratycznym rozkręca się swoista wojna domowa. Po jednej stronie jest Paweł Piskorski - szef partii od lutego tego roku - i ściągnięci przez niego ludzie, m.in. posłowie Bogdan Lis i Marian Filar. Chcą sprzedać partyjne nieruchomości i za uzyskane w ten sposób pieniądze mocno wejść w politykę. Popierają kandydaturę Andrzeja Olechowskiego na prezydenta.

Po drugiej stronie barykady walczą "starzy" działacze SD, którzy zarzucają Piskorskiemu metody wodzowskie.

Wojna zmierza ku końcowi, a żadna ze stron nie chce brać jeńców - pisze "Gazeta Wyborcza". Jutro sąd partyjny może zdecydować o wyrzuceniu z SD Piskorskiego. Ten, spodziewając się takiej decyzji, kontruje. Na dziś zwołał kongres nadzwyczajny. W tajemnicy.