Błąd pilota był przyczyną głośnego wypadku śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Jarostowie na Dolnym Śląsku 17 lutego 2009 roku. Zginęli wówczas dwaj członkowie załogi - pilot i ratownik medyczny. Trzeci przebywający na pokładzie lekarz został ciężko ranny. Raport w tej sprawie opublikowała dzisiaj Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.

Komisja Badania Wypadków Lotniczych uznała, że pilot śmigłowca nie miał doświadczenia w lotach w trudnych warunkach atmosferycznych i to jego błąd doprowadził do wypadku. Komisja stwierdziła, że przyczyną katastrofy było także wyłączenie radiowysokościomierza, lot w bardzo gęstej mgle oraz niewłaściwy manewr pilota, który próbował odzyskać kontakt wzrokowy z ziemią. Na wypadek mogła mieć także wpływ nieprecyzyjna prognoza pogody.

Autorzy raportu wytykają także Lotniczemu Pogotowiu Ratunkowemu brak w instrukcjach operacyjnych zasad, jakimi powinny posługiwać się załogi śmigłowców, po wlocie w strefę pogarszających się warunków pogodowych. Lotnicze Pogotowie Ratunkowe przygotowuje swoje stanowisko w sprawie raportu Komisji Badania Wypadków Lotniczych.