Jedno z biur detektywistycznych twierdzi, że wpadło na obiecujący trop dotyczący zaginięcia w 2010 r. w Gdańsku Iwony Wieczorek. Prokuratura wydała oświadczenie, w którym informuje, że trop ten został już wcześniej zbadany i oceniony jako nietrafny.

Jedno z biur detektywistycznych twierdzi, że wpadło na obiecujący trop dotyczący zaginięcia w 2010 r. w Gdańsku Iwony Wieczorek. Prokuratura wydała oświadczenie, w którym informuje, że trop ten został już wcześniej zbadany i oceniony jako nietrafny.
We wrześniu policja przeprowadziła w pasie nadmorskim gdańskiego parku Reagana kolejne przeszukiwanie terenu związane z zaginięciem Iwony Wieczorek / Dominik Kulaszewicz /PAP

Iwona Wieczorek zaginęła 17 lipca 2010 r. Nad ranem odłączyła się od grupy znajomych, z którymi przebywała w Sopocie i - jak zarejestrowały kamery monitoringu miejskiego - szła samotnie deptakiem biegnącym przez nadmorski park i las w kierunku Gdańska, gdzie mieszkała. Do domu jednak nie dotarła. Jej los pozostaje nieznany.

W ostatnich dniach działająca na terenie całego kraju prywatna agencja detektywistyczna zamieściła w internecie film zawierający tezę, że za zaginięciem kobiety może stać pracownik firmy, która feralnego dnia sprzątała leśny pas nadmorski. Agencja poinformowała, że wyniki analizy przesłała do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, która zajmowała się śledztwem w sprawie zaginięcia.

Dziś rano gdańska prokuratura wydała oświadczenie, z którego wynika, że prokuratorzy otrzymali materiały z agencji detektywistycznej, a z dołączonego do nich pisma dowiedzieli się, iż agencja pozyskała je z anonimowego źródła. Szczegółowa analiza treści przekazanych materiałów wykazała, że są one powieleniem informacji, które znalazły się w analizie sporządzonej w 2015 r. przez policję. (...) Wszystkie okoliczności przedstawione w przesłanych materiałach zostały zweryfikowane i nie doprowadziły do ustalenia związku wskazywanych osób z zaginięciem Iwony Wieczorek - napisano też w oświadczeniu.

Prokuratura dodała, że wnioski własne wysnute przy tej okazji przez pracowników agencji, "zostaną uwzględnione w toku prowadzonych czynności" i "jak każda informacja, mogąca mieć związek z przedmiotem postępowania, będą weryfikowane".

W trakcie umorzonego w 2012 r. śledztwa dotyczącego zaginięcia 19-latki przesłuchano ok. 300 świadków. Już w czasie śledztwa co najmniej dwukrotnie przeszukano plaże i wydmy oraz pas nadmorski w okolicach, w których ostatnio była widziana Iwona. Sprawdzono m.in. stawy i studzienki kanalizacyjne. Przeszukano miejsca wskazane przez jasnowidzów, którzy skontaktowali się z policją lub rodziną zaginionej. Mimo umorzenia postępowania policja i prokuratura nadal pracują nad sprawą, np. w ostatnich miesiącach przeprowadzono kolejne - kompleksowe, przeszukanie pasa nadmorskiego.

(mpw)