Goście przyjeżdżają do was? Wy w tym czasie zwiedzajcie inne miejsca. Taką propozycję składają mieszkańcom miast-organizatorów Euro 2012 biura podróży, proponując przy tym duże rabaty. Za wczasy za granicą w czerwcu można zapłacić nawet do 30 procent mniej niż w czasie wakacji.

Nie każdy jest kibicem piłkarskim, nie każdy lubi szum i zgiełk, o jaki w czasie Euro nie będzie trudno, dlaczego więc w tym czasie nie wyjechać z miasta - pytają pracownicy biur podróży i proponują duże rabaty. Można w tym czasie wyjechać na przykład w Bieszczady i w ciszy i w spokoju rozkoszować się zielenią i przyrodą, a można też skorzystać z oferty wyjazdowej do Turcji, Egiptu, czy innego kraju. W tym czasie mamy te oferty o wiele tańsze - mówi pracownica jednego z wrocławskich biur podróży.

Na Euro mogą zarobić nie tylko biura podróży

Niektóre biura idą dalej i proponują swoim klientom, że znajdą kibiców, którzy wynajmą ich mieszkania. To odważna decyzja, ale można na niej zarobić do 2 tys. złotych za tydzień. Z ocen analityków wynika, że podczas Euro 2012 najtrudniej będzie o nocleg w Warszawie. Dlatego stolica będzie najlepszym miejscem na wynajem lokum dla kibiców.

Według Marty Kosińskiej z serwisu Szybko.pl, hotele są zazwyczaj pierwszym wyborem zagranicznych turystów, ale gros z nich już nie dysponuje miejscami lub też odstrasza cenami. Alternatywą dla kibiców są więc oferty w motelach, pensjonatach, ale również te u osób prywatnych, czyli w mieszkaniach, apartamentach i pokojach, które można od kilku miesięcy znaleźć w serwisach internetowych, m.in. powstałych specjalnie w tym celu.

Znając przedsiębiorczość Polaków, można się spodziewać, że w najbliższych tygodniach pojawi się więcej anonsów od osób prywatnych - przewiduje Kosińska.