Dwóch młodych mieszkańców Gliwic zostało zatrzymanych za śmiertelne pobicie bezdomnego. Mężczyźni sami zgłosili się na policję, ale twierdzili, że jedynie widzieli, jak bito bezdomnego i przybiegli mu na pomoc. Podali nawet rysopis rzekomych sprawców.
Przesłuchiwani przez policję ostatecznie przyznali jednak, że to oni bez powodu zakatowali mężczyznę. Obaj podejrzani – 18- i 19-latek - będą czekać na wyrok sądu w areszcie.
Do brutalnego pobicia doszło w nocy, na ul. Dąbrowskiego w Gliwicach. Skatowany mężczyzna trafił do szpitala, jednak po kilku godzinach zmarł.