Ja osobiście chciałbym, żeby Jarosław Kaczyński został jeszcze premierem. To jednak zależy od sytuacji politycznej w następnej kadencji - powiedział "Wprost" europoseł PiS Adam Bielan.

Pytany, czy Kaczyńskiemu pozwala na to zdrowie, Bielan odparł, że prezes nie ma obecnie żadnych problemów zdrowotnych. Dopytywany o to, że prezes PiS zyskał słuch społeczny, a Donald Tusk go stracił, europoseł PiS stwierdził, że ostatnie wybory to był również pojedynek Tusk-Kaczyński. Skończyło się z korzyścią dla Kaczyńskiego. Decydując się na bezpośrednie zaangażowanie w kampanię, Tusk był przekonany o zwycięstwie Kolacji Europejskiej i chciał być ojcem sukcesu. Jak się okazało, przekalkulował - ocenił Bielan.

Bielan w rozmowie był pytany także o kolejną konwencję PiS i o to, czy będzie następna "piątka Kaczyńskiego". Najbliższa konwencja nie będzie miała charakteru wyborczego. To raczej burza mózgów, podczas takich spotkań dyskutuje się potencjalne założenia programowe. Ale mogą również zaistnieć bardziej konkretne propozycje, przekonamy się niebawem - mówił Bielan.

Pytany, czy należy się spodziewać kolejnych programów socjalnych PiS, Bielan zauważył, że już w pierwszym roku rządów zostało wprowadzone 500 plus i to była realizacja kluczowej obietnicy wyborczej. Przypomniał też, że został obniżony wiek emerytalny i stale jest podnoszona kwota wolna od podatku. Takimi działaniami wzmacniamy zaufanie Polaków do procesu wyborczego. Nastąpiła pewna zmiana nastawienia do polityki, ponieważ niezależnie od oceny rządu wyborcy przekonali się, że realizuje on zapowiedzi wyborcze w znacznie większym zakresie niż jakikolwiek inny w historii. I nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa - zaznaczył Bielan.