Ponad 60 uczniów, nauczycieli i innych pracowników zostało ewakuowanych z budynku szkoły zawodowej w Bieczu w powiecie gorlickim w Małopolsce. Powodem była substancja chemiczna, rozlana na szkolnym korytarzu, przez którą grupa uczniów źle się poczuła. Czterech z nich trafiło do szpitala. Ich życiu na szczęście nic nie grozi.

Pierwsze niepokojące sygnały pojawiły się kilkanaście minut przed godziną 10. Uczniowie przebywający na korytarzu zaczęli skarżyć się na złe samopoczucie. Wraz z upływem czasu kolejne osoby zgłaszały złe samopoczucie, bóle głowy. Łącznie były to 24 osoby, z czego cztery przewieziono na stałe do szpitala - powiedział nam kapitan Sebastian Woźniak z małopolskiej straży pożarnej. Innym poszkodowanym ratownicy udzielili pomocy na miejscu.

Poza czterema uczniami, którzy trafili do gorlickiego szpitala, z budynku ewakuowano 46 uczniów oraz 16 nauczycieli i innych pracowników placówki.

Policjantom udało się już dotrzeć do sprawców incydentu. Okazali się nimi czterej uczniowie w wieku 16-17 lat, którzy rozlali na szkolnym korytarzu substancję do odstraszania psów, na szczęście niegroźną dla życia.

Nastolatkowie przyznali się do winy.

(edbie)