Maluchy z Podlasia znów będą leczone bezpłatnie w poradni neurologicznej. Szpital dziecięcy w Białymstoku - jedyny taki w regionie - podpisał wreszcie kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Opłaty w przychodni neurologicznej znikną już w nadchodzącym tygodniu.

Poradnia neurologiczna jest jedną z 11 poradni, na które szpitalowi nie udało się na początku roku podpisać kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia.

W styczniu dyrekcja szpitala wprowadziła opłaty. Tłumaczyła, że placówki nie stać na dokładanie do przychodni. Na szczęście dla małych pacjentów i ich rodziców, NFZ zaczął na część poradni rozpisywać konkursy uzupełniające, a szpital je wygrał.

Niestety, takie konkursy nie zostały - i najprawdopodobniej nie zostaną - zorganizowane w przypadku wszystkich poradni. Teraz, po podpisaniu kontraktu na poradnię neurologiczną, w szpitalu zostaną jeszcze cztery bez umowy z NFZ.

Na jedną z nich - rehabilitacyjną - trwa konkurs uzupełniający, więc jest jeszcze szansa na kontrakt. Takiej szansy nie widać natomiast w przypadku trzech pozostałych. To poradnie logopedyczna, genetyczna i chorób metabolicznych.

W poradni logopedycznej nawet mimo opłat mamy pacjentów. Natomiast w przypadku genetycznej i chorób metabolicznych chętnych nie ma, dlatego tym dwóm poradniom najprawdopodobniej będzie groziła likwidacja - mówi dyrektor białostockiego szpitala dziecięcego Janusz Pomaski.