Prokuratura w Białymstoku wszczęła śledztwo w sprawie uszkodzenia magistrali gazowej w centrum miasta. Wczoraj po południu na jednym z ważnych skrzyżowań, urządzenie do robienia wykopów przedziurawiło rurę gazową dużej średnicy, powodując zagrożenie wybuchem dla mieszkańców.

Wstrzymano ruch i odcięto dopływ gazu, ewakuowano około dwustu osób pracujących w pobliżu. Prezydent miasta - Tadeusz Truskolaski powołał zespół, który jutro ma przedstawić własną ocenę zdarzenia. W oparciu o materiały zebrane przez policję, m.in. oględziny miejsca i przesłuchania świadków, prokuratura w Białymstoku wszczęła śledztwo dotyczące zdarzenia.

Przewidywany kierunek śledztwa, to sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach, poprzez uszkodzenie instalacji gazowej. Rozważamy działanie nieumyślne, co jest zagrożone karą do trzech lat - poinformowała prokurator Katarzyna Pietrzyka.