Dwadzieścia jeden tysięcy złotych kary nałożył prezydent Białegostoku na firmy odśnieżające. Uznał, że niewystarczająco dbały ulice i chodniki. Według Tadeusza Truskolaskiego było dość czasu, aby usługę wykonać lepiej.

Najwyższa kara dla firmy odśnieżającej to ponad 8 tys. zł. Ukarano także kilkunastu właścicieli posesji - straż miejska wystawiła mandaty za nieodśnieżone chodniki.

Jak poinformowała Danuta Zdanuczyk z Centrum Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Białymstoku, wszystkie służby odśnieżają miasto. Patrole straży pożarnej, która ma pomagać w tranzycie tirów i samochodów ciężarowych, a także patrole policji są w gotowości.

Chodzi o to, by nie powtórzyła się sytuacja z poniedziałku i wtorku, kiedy np. na obwodnicy miasta, którą jeżdżą tiry w tranzycie z centrum Polski w kierunku wschodniej granicy, tworzyły się ogromne korki.

Drogi krajowe w Podlaskiem są przejezdne, ale ruch jest utrudniony w związku z opadami śniegu i silnym wiatrem.