Na Kasprowym Wierchu nadal wieje silny wiatr. Niewielkie są szanse na uruchomienie tam kolejki linowej i wyciągów krzesełkowych. Miłośnikom białego szaleństwa pozostają niższe górki gdzie warunki są znakomite.

Na Dolnym Śląsku warunki narciarskie są niezłe. Trasy są ubite, ale także tam może mocniej wiać. Na razie działają wszystkie wyciągi. Jednak w okolicach Zieleńca i Andrzejówki może się zdarzyć, że od czasu do czasu z powodu silnego wiatru kolejki zostaną zatrzymywane.

Mimo że, w Szklarskiej Porębie i Karpaczu nad głowami szusujących jest gruba warstwa chmur, to warunki narciarskie nie dają powodów do narzekań. Tutaj również działa większość wyciągów. Jednocześnie ratownicy ostrzegają, że na bardzo ubitej trasie bardzo łatwo o wywrotkę. Tylko wczoraj na takich stokach musieli udzielić pomocy kilku osobom.

W Beskidach panują równie dobre warunki, ale są także miejsca gdzie trzeba uważać. W Masywie Pilska leży około 0,5 metra śniegu. Czynne są tam wszystkie wyciągi. W Szczyrku warto wybrać trasę na Pośrednim, bo już ze Skrzycznego można zjeżdżać tylko do połowy. Poszusować można również w Wiśle na Stożku i Soszowie gdzie leży około 0,5 metra białego puchu.

Natomiast dla tych, którzy nie zdążą na prawdziwe górskie szczyty pozostaje w alternatywie szaleństwo na stokach w centrum aglomeracji Bytomiu i Sosnowcu. Tu też warunki do szusowania są znakomite.

Dziś po raz pierwszy w tym sezonie będzie można poszusować na stoku w zgierskiej Malince w Łódzkiem. Jedna z trzech tras narciarskich czeka też na amatorów białego szaleństwa w Kamieńsku koło Radomska. Ponadto dziś rusza jedyny stok narciarski w Trójmieście. Łyska Góra w Sopocie nazywana jest trójmiejską Gubałówką.

Miłośnikom białego szleństwa polecamy dodatek Turystyka w dzisiejszej Gazecie Wyborczej. Znajdziecie tam wszyskie informacje na temat szusowania w Alpach bawarskich.