Spadające bezrobocie i przyjęcie ustawy o łagodzeniu skutków kryzysu finansowego. To dwie dobre informacje, które przekazała minister pracy Jolanta Fedak. Bez pracy nadal jest oficjalnie ponad milion 600 tysięcy Polaków. Oznacza to, że w maju stopa bezrobocia wynosiła 10,8 procent i w porównaniu z kwietniem jest o 0,2 procent niższa.

To tylko szacunkowe dane, ale nie powinny się one bardzo zmienić. Ministerstwo Pracy opracowało je na podstawie raportów przysłanych przez urzędy pracy z całego kraju. Około 20 maja prognozę powinien potwierdzić GUS. My w naszych prognozach, odkąd jestem ministrem pracy, nie pomyliliśmy się ani razu - przekonuje Jolanta Fedak:

Spadek bezrobocia kolejny miesiąc z rzędu to oczywiście dobra wiadomość, ale po raz kolejny ma on związek z miejscami pracy w sektorze tzw. sezonówek. Rolnictwo, leśnictwo, drogownictwo, budownictwo, turystyka. Tam też widzimy wyraźne ożywienie koniunktury - mówi minister pracy:

Bezrobocie spadło we wszystkich województwach. Najbardziej w lubelskim, warmińsko-mazurskim i lubuskim. Koniec roku nie będzie już tak dobry. Co prawda, według resortu, bezrobocie nie powinno już drastycznie wzrastać, ale próba jego oszacowania to wróżenie z fusów.