Podejrzani o popełnienie przestępstwa lekarze nie powinni być zatrzymywani w miejscu pracy – takie zalecenie przekazało Ministerstwo Sprawiedliwości wszystkim prokuratorom apelacyjnym - dowiedział się „Wprost”.

Jak podaje tygodnik, prokuratorzy apelacyjni mają przekazać wytyczne do jednostek na swoim terenie. Prokuratorzy prowadzący śledztwa winni zaś porozumieć się w tej sprawie z policją czy Centralnym Biurem Antykorupcyjnym, które działają na ich zlecenie. Chodzi o to, by nie podgrzewać niepotrzebnie i tak gorącej już atmosfery. Jednak, gdy to będzie konieczne - na przykład podczas prowokacji policyjnej - złapani na gorącym uczynku lekarze mogą być zatrzymywani w miejscu pracy - mówi jeden z prokuratorów.

Ministerstwo Sprawiedliwości uznało, że społeczeństwo źle odbiera takie akcje, choć ludzie chcą zdecydowanej walki z korupcją w służbie zdrowia. Poprawy współpracy organów ścigania z lekarzami chciałby też resort spraw wewnętrznych, czemu miało służyć piątkowe spotkanie ministra Janusza Kaczmarka z personelem medycznym szpitala MSWiA.

Nowe zalecenie to pokłosie między innymi zatrzymania w ubiegłym tygodniu lekarza ze szpitala bródnowskiego, po którego funkcjonariusze CBA przyszli godzinę przed zakończeniem jego dyżuru. Przez godzinę szpital nie miał zapewnionej opieki ortopedycznej. Lekarz został aresztowany za korupcję. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Krzysztofa Zasady: