W spokoju przebiegły w Mielcu uroczystości pogrzebowe 25-letniego motocyklisty, którego śmierć spowodowała dwudniowe zamieszki pseudokibiców w mieście. Nad bezpieczeństwem gości i mieszkańców czuwały wzmocnione siły policji.

Na pogrzeb przyszło ok. 150 kibiców Stali Mielec i kilkudziesięciu innych klubów. W Mielcu i na cmentarzu w Borowej byli m.in. kibice: Widzewa Łódź, Resovii Rzeszów i Zagłębia Sosnowiec. Cała uroczystość przebiegła spokojnie. Jedynie na ulicach miasta pojawiły się plakaty - twarz zmarłego Dawida i podpis: „Chcemy prawy”. Posłuchaj relacji reportera RMF:

Brat zmarłego – jak dowiedział się Maciej Grzyb – złożył w urzędzie miasta wniosek o zorganizowanie marszu milczenia. Marsz miałby się odbyć w piątek lub sobotę.