Kierowca, który w niedzielę w Rędzinach o mało nie rozjechał na przejściu grupy pieszych, dziś zostanie przesłuchany. Od wczoraj drogowy pirat jest w policyjnym areszcie. Dzisiejsze przesłuchanie odbędzie się w prokuraturze w Częstochowie.

Jakie zarzuty może usłyszeć zatrzymany?

Wstępnie policja mówi o narażeniu innych na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Prokurator może to jednak jeszcze zmienić.

Na przejściu były wtedy cztery osoby. Kierowca zjechał na przeciwny pas i wyprzedzał kilka innych stojących już przed przejściem samochodów.

Reporter RMF FM usłyszał w częstochowskiej komendzie policji, że mężczyzna nie ma prawa jazdy, a na swoim koncie szereg wykroczeń i przestępstw drogowych.

Jednocześnie policja analizuje w tej chwili zachowanie pieszych, w tym m.in. dziecka z hulajnogą.

Było o włos od tragedii

Do zdarzenia doszło w niedzielę, ok. godziny 18.41 przed Urzędem Gminy w Rędzinach pod Częstochową. Kierowca na przejściu dla pieszych o mało nie zabił kilku przechodzących tam osób, w tym dziecka. 39-latek na przejściu wyprzedzał kolumnę samochodów, które zatrzymały się, żeby przepuścić pieszych.

Na nagraniu widać, jak przez pasy na hulajnodze przejeżdża chłopiec. Kiedy dziecko było już na środku ulicy, tuż przed nim przemknął rozpędzony samochód osobowy, którego kierowca nie zatrzymał się przed przejściem.

Siła rozpędu była na tyle duża, że chłopiec spadł z hulajnogi i wystraszony szybko uciekł na chodnik. Przerażone dziecko przez pewien czas nie było w stanie się uspokoić. Razem z chłopcem przez pasy swoje rowery przeprowadzały dwie dorosłe osoby. Jedna z nich w specjalnym foteliku przewoziła inne dziecko.

Opracowanie: