Po tysiąc złotych mandatu dostali 73-letni mężczyzna i jego 23-letni wnuk, którzy holowali Daewoo Matizem niesprawnego Fiata Seicento na drodze ekspresowej S3 w Lubuskiem. W fiacie jedno z kół nie miało opony. Auto było holowane na sznurku. Dodatkowo 23-latek nie miał prawa jazdy.

Policjanci gorzowskiej drogówki, którzy patrolowali drogę S3, zatrzymali we wtorek po południu do kontroli drogowej Daewoo Matiza, który holował Fiata Seicento. Pojazdy były niewłaściwie oznakowane. Co więcej, w fiacie nie był opony w jednym z tylnych kół. Do holowania wykorzystano zwykły sznurek.

Za kierownicą daewoo siedział 73-letni mężczyzna. Fiatem kierował jego 23-letni wnuk. Młody mężczyzna nie miał prawa jazdy.

Dziadek i wnuk tłumaczyli, że kupili uszkodzone auto w Szczecinie za "korzystną cenę". Chcieli uniknąć kosztów transportu na lawecie do województwa wielkopolskiego. Dlatego zdecydowali się na hol.

Mężczyźni zostali ukarani mandatami w wysokości tysiąca złotych. 73-latek za nieprzepisowe holowanie oraz udostępnienie pojazdu osobie nieposiadającej uprawnień do kierowania, natomiast 23-latek także za nieprzepisowe holowanie oraz za jazdę bez uprawnień.

To jednak nie koniec kosztów, jakie będą musieli ponieść mężczyźni. Fiat został zabezpieczony na policyjnym parkingu, a odebranie go wiąże się z dodatkowymi wydatkami. 


(mpw)