Być może dopiero za miesiąc dowiemy się, czy Sejm jeszcze raz będzie głosować w sprawie raportu o tzw. aferze Rywina. Wczoraj sejmowe komisje – regulaminowa i ustawodawcza – nie rozstrzygnęły sprawy.

Posłowie PiS i PO chcą, by uznać raport Zbigniewa Ziobro (przyjęty przez Sejm) za ostatecznie przyjęty i nie powtarzać głosowania. Posłowie SLD i UP domagają się ponownego głosowania nad raportami Ziobry i Anity Błochowak (przyjęty przez komisję śledczą) lub by Sejm zdecydował, czy powtarzać głosowanie. Posłuchaj relacji Beaty Lubeckiej:

Posłowie koalicji i opozycji, uzasadniając swoje pomysły na wyjście z sytuacji, powoływali się na różne ekspertyzy prawne. Eksperci przygotowali bowiem różne opinie w tej sprawie. Ostatecznie komisje postanowiły, że decyzję podejmą 23 września. W ciągu trzech tygodni posłowie będą mieli czas na opracowanie propozycji wyjścia z sytuacji, w tym czasie sejmowe Biuro Studiów i Ekspertyz ma ocenić propozycje zgłoszone podczas dzisiejszego posiedzenia komisji.

28 maja w Sejmie, niespodziewanie, raport Ziobry, głosowany jako wniosek mniejszości, otrzymał bezwzględną większość głosów. Według posła PiS, były premier Leszek Miller, była wiceminister kultury Aleksandra Jakubowska, były szef gabinetu politycznego Millera Lech Nikolski, były prezes TVP Robert Kwiatkowski i sekretarz KRRiT Włodzimierz Czarzasty to grupa, która wysłała Lwa Rywina do Agory z korupcyjną propozycją. To na te osoby, zdaniem Ziobry, powoływał się Rywin, składając ofertę łapówki.