Marek Belka zapowiedział, że nie poda się do dymisji, jeśli SLD zdecyduje się poprzeć jesienny termin wyborów parlamentarnych. Podkreślił jednak, że ma nadzieję, iż Sejm rozwiąże się 5 maja.

Premier Marek Belka w rozmowie z dziennikarzami zaznaczył, że na dzisiejszym spotkaniu nakłaniał polityków Sojuszu, aby poparli wiosenny termin wyborów.

Ostateczną decyzję w sprawie terminu SLD podejmie w poniedziałek podczas posiedzenia Rady Krajowej. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, Sojusz nie będzie chciał skrócenia kadencji Sejmu i opowie się za przeprowadzeniem wyborów parlamentarnych w konstytucyjnym terminie, czyli jesienią.