"Będziemy apelować do wszystkich sędziów w kraju, by stosowali się do wyroku Trybunału Konstytucyjnego" - tak w rozmowie z reporterem RMF FM Mariuszem Piekarskim zapowiada Waldemar Żurek z Krajowej Rady Sądownictwa. Wczoraj Trybunał zmiażdżył PiS-owską nowelizację ustawy o TK.

"Będziemy apelować do wszystkich sędziów w kraju, by stosowali się do wyroku Trybunału Konstytucyjnego" - tak w rozmowie z reporterem RMF FM Mariuszem Piekarskim zapowiada Waldemar Żurek z Krajowej Rady Sądownictwa. Wczoraj Trybunał zmiażdżył PiS-owską nowelizację ustawy o TK.
Przewodniczący TK Andrzej Rzepliński (P) oraz Stanisław Biernat (L), podczas ogłaszania wyroku ws. nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS /Rafał Guz (PAP) /PAP

Sędziowie mogą mieć do odegrania kluczową rolę, zakładając, że Trybunał będzie wydawał kolejne wyroki, a rząd będzie je kwestionował.

W Trybunale zaskarżone są już ustawy na przykład o służbie cywilnej i o metodach operacyjnych służb. Załóżmy, że Trybunał je zakwestionuje. Wówczas powinny zniknąć z porządku prawnego, ale bez opublikowania wyroku - nadal będą w dzienniku ustaw.

W tej sytuacji urzędnicy i sędziowie - podczas procesów - staną przed wyborem: stosować te przepisy czy uznać, że ich nie ma, bo Trybunał je uchylił. Wiem, że jeżeli jakieś przepisy są uznane przez Trybunał za niezgodne z konstytucją, a władza wykonawcza, wbrew prawu nie publikuje ich, to ja będę się stosował się do orzeczenia TK i o to będziemy apelować do wszystkich sędziów - powiedział Waldemar Żurek z Krajowej Rady Sądownictwa. Sędziowie znają przepisy i wyroki Trybunału - zwykli urzędnicy, którzy codziennie podejmują decyzje, już niekoniecznie. Pełne ręce roboty mogą mieć sądy administracyjne.

Trybunał zmiażdżył PiS-owską nowelizację ustawy o TK

Przypomnijmy, w wydanym w środę orzeczeniu Trybunał uznał, że grudniowa nowelizacja ustawy o TK jest niezgodna m.in. z konstytucyjną zasadą poprawnej legislacji. Według TK, nowela uniemożliwiła Trybunałowi "rzetelne i sprawne działanie" i ingerowała w jego niezależność. 12-osobowy skład TK zakwestionował m.in. określenie pełnego składu jako co najmniej 13 sędziów, wymóg większości dwóch trzecich głosów dla jego orzeczeń, nakaz rozpatrywania przez TK wniosków według kolejności wpływu, wydłużenie terminów rozpatrywania spraw przez TK, możliwość wygaszania mandatu sędziego TK przez Sejm i brak w noweli vacatio legis.

Dwoje sędziów w zdaniach odrębnych oceniło, że Trybunał naruszył zasadę równowagi władz, powinien był orzekać w składzie 15 sędziów i działać według zapisów nowelizacji. Ich zdaniem, prezes TK nie miał podstaw, by nie dopuszczać do orzekania trzech sędziów, którzy zostali wybrani przez Sejm obecnej kadencji i od których prezydent przyjął ślubowanie.

(es)