Szpital w Bełchatowie w woj. łódzkim zagrożony strajkiem. Na protest zdecydowało się 94 procent pracowników biorących udział w referendum.

Pracownicy placówki zdrowia w Bełchatowie domagają się tysiąc złotych podwyżki i gwarancji zatrudnienia. To ostatnie żądanie jest szczególnie ważne, bo ostatnio w szpitalu mówi się, że planowane są zwolnienia około 70 osób.

Po referendum strajkowym - którego wyniki są ważne i wiążące - będzie czas na rozmowy pomiędzy dyrekcją a związkami zawodowymi.

Gdyby negocjacje nie powiodły się, to pracownicy grożą, że we wrześniu dołączą do ogólnopolskiego strajku. W ostateczności protest w Bełchatowie może wyglądać tak, że personel odejdzie od łóżek pacjentów, ub podejmie głodówkę.

(ug)