NATO wyśle swych żołnierzy do Macedonii, by nadzorowali rozbrojenie albańskich partyzantów tylko jeśli ogłoszony dziś rozejm okaże się trwały - podkreślił sekretarz generalny Sojuszu George Robertson. Wcześniej macedoński rząd oficjalnie ogłosił zawieszenie broni z albańskimi powstańcami, walczącymi z siłami rządowymi.

Rozejm, który zaakceptowały obie strony konfliktu ma oficjalnie wejść w życie o północy. Zawieszenie broni zostało wynegocjowane przez przedstawicieli NATO odrębnie z macedońskim rządem i przywódcami albańskich partyzantów. Zawarto je zaledwie dzień po tym jak prezydent Macedonii Borys Trajkowski poinformował, iż są postępy w dialogu politycznym z przedstawicielami albańskiej mniejszości. Chodzi o zmiany w konstytucji, które dawałyby większe prawa mniejszości albańskiej, co mogłoby zakończyć trwający od ponad trzech miesięcy konflikt. Przypomnijmy: walcząca od 14 marca przeciwko Macedończykom organizacja albańskich separatystów rości sobie prawo do reprezentowania wszystkich macedońskich Albańczyków. Według najbardziej wiarygodnych danych, Albańczycy stanowią w Macedonii od 25 do 35 proc ludności.

rys. RMF

16:00