MSWiA chce doprowadzić do konfrontacji pomiędzy siostrą Krzysztofa Olewnika a policjantami, którzy obserwowali przekazanie okupu porywaczom jej brata - twierdzi "Dziennik Gazeta Prawna". Urzędnicy ministerstwa zwróćili się w tej sprawie do Komendy Głównej Policji.
Ministerstwo nie chce jednak ujawniać danych funkcjonariuszy. Problemem jest charakter służby policjantów, którzy działają pod przykryciem. Ich wizerunek nie może być upubliczniony- powiedziała Małgorzata Woźniak rzecznik MSWiA.
Danuta Olewnik kilkanaście dni temu zeznając przed komisją śledczą , powiedziała że ma żal do policji. Zarzuca funkcjonariuszom, że nie pojechali na miejsce porzucenia pieniędzy dla porywaczy, żeby zabezpieczyć ślady.
Zdaniem rodziny Olewników MSWiA kryje ludzi, którzy zeznawali niezgodnie z prawdą w sprawie przekazania okupu i sporządzili nieprawdziwe dokumenty.