Polska Izba Książki chce wyłapywać pirackie egzemplarze podręczników akademickich, zamieszczane nielegalnie w internecie. Ma w tym celu wynająć firmę informatyczną - pisze "Dziennik Polski".

W ciągu ostatnich kilkunastu lat nakłady książek naukowych spadły kilkakrotnie. Powodem jest m.in. kserowanie i skanowanie podręczników przez studentów.

Kolejnym, coraz większym zagrożeniem dla rynku wydawniczego, staje się internet. Wydawcy ponoszą bardzo duże straty w związku z możliwością ściągania bezpłatnych, pirackich wersji książek w sieci.

Pomysł śledzenia nielegalnych działań w sieci został zaczerpnięty z zachodu, gdzie daje to dobre rezultaty.

W czerwcu Polska Izba Książki zapowiedziała złożenie zbiorowego pozwu przeciwko portalowi Chomikuj.pl, który oferuje internautom darmowe miejsce na dysku sieciowym. Można na nim gromadzić rozmaite pliki jak np. zdjęcia, dokumenty, filmy, utwory muzyczne i dzielić się nimi z innymi użytkownikami.

Obecnie prowadzone są rozmowy z portalem, który zaproponował korzystne dla wydawców rozwiązania i zabezpieczenia. Użytkownicy będą mogli legalnie handlować plikami z literaturą, pobranymi z konta wydawcy. Ale wydawcy będą otrzymywali pieniądze za korzystanie z ich treści.