Hipokryzja i kłamstwo, to immanentne cechy Platformy Obywatelskiej, która w Warszawie odrzuciła nazwę ul. Bohaterów Kopalni Wujek, a dzisiaj składa kwiaty pod pomnikiem ofiar - napisała w niedzielę na Twitterze rzeczniczka PiS Beata Mazurek. "W Warszawie, Platforma odrzuciła nazwę ul. Bohaterów Kopalni Wujek a dzisiaj składa kwiaty pod pomnikiem ofiar. Górnicy z kopalni Wujek do Trzaskowskiego: Śmieje się pan w twarz Bohaterom+ Hipokryzja, kłamstwo to immanentne cechy tej partii" - czytamy we wpisie rzeczniczki PiS.

Rada Warszawy przyjęła w czwartek uchwałę ws. sieci publicznych szkół podstawowych, w której "zdekomunizowane" przez wojewodę nazwy ulic zastąpiono dawnymi nazwami. Przeciw uchwale protestowali radni PiS.

Przyjęcie nowego planu i zmiana nazw ulic, jak mówili z rozmowie z PAP radni, ma związek z decyzją Naczelnego Sądu Administracyjnego, który na początku grudnia podtrzymał wyroki WSA o uchyleniu 44 zarządzeń wojewody zmieniających nazwy ulic w Warszawie w związku z ustawą dekomunizacyjną. Zgodnie z autopoprawką m.in. ul. Zbigniewa Romaszewskiego będzie nosiła nazwę Teodora Duracza; Jacka Kaczmarskiego - zastąpi Zygmunt Modzelewski, zamiast ul. Komitetu Obrony Robotników będzie znowu ul. 17 stycznia. Zamiast ul. Lecha Kaczyńskiego, znowu będzie al. Armii Ludowej. Na Woli zamiast ul. Danuty Siedzikówny ps. "Inka" będzie ul. "Małego Franka".

List w tej sprawie napisali do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego górnicy uczestniczący w krwawo stłumionym strajku w kopalni Wujek w Katowicach. Podkreślili w nim, że z przykrością przyjęli informację, że z mapy stolicy znika ulica Bohaterów z kopalni "Wujek". "Walka polityczna przysłoniła Panu zdrowy rozsądek. Po blisko trzech dekadach wolnej Polski, w roku stulecia odzyskania Niepodległości, w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, śmieje się Pan w twarz Bohaterom. Jest to haniebne postępowanie, które jest nie tylko niezrozumiałe, ale również podłe" - podkreślili autorzy listu.

Przewodnicząca rady miejskiej w Warszawie Ewa Dorota Malinowska-Grupińska wyjaśniała, że kwestia nazewnictwa ulic jest wyłączną domeną rady miejskiej, a prezydent nie podejmuje w tej sprawie żadnych decyzji. Jej zdaniem, gdyby wniosek o upamiętnienie górników z Wujka wpłynął do Rady Miasta "w normalnym trybie" miałby duże szanse na pozytywne rozpatrzenie.

Portal wPolityce.pl poinformował, że list do prezydenta stolicy wystosował również Zarząd Stowarzyszenia Rodzin Żołnierzy Wyklętych. Domagają się w nim, aby obecni patroni - wśród nich Żołnierze Wyklęci i działacze opozycji antykomunistycznej, pozostali nadal patronami stołecznych ulic. "W nawiązaniu do hańbiącej decyzji władz Warszawy o przywróceniu komunistycznych patronów ulic stolicy w imieniu Stowarzyszenia Rodzin Żołnierzy Wyklętych, stanowczo protestujemy przeciwko temu faktowi" - podkreślili.

Oprac ug