Komitet Obrony Demokracji pikietuje przed kancelarią premiera domagając się od rządu publikacji marcowego orzeczenia TK ws. nowelizacji ustawy o Trybunale, autorstwa PiS. Sobotnie wydarzenie odbywa się pod hasłem "Beata, drukuj ten wyrok!".

Pikietę rozpoczęła zmiana cyfr na liczniku oznaczającym dni, które upłynęły od wydania orzeczenia TK ws. nowelizacji ustawy o Trybunale, autorstwa PiS. Zmieniamy numer na tablicy przypominając pani premier o tym, że już 24 dni czekamy na to, żeby wyrok został wydrukowany - podkreślił przewodniczący KOD na Mazowszu Piotr Wieczorek. Generałowie dobrej zmiany (...) szykują zamach na wolności obywatelskie pod płaszczykiem zagrożenia zewnętrznego. Szykują zamach na wypracowany kompromis aborcyjny, szykują nam dyktaturę - dodał.

Wieczorek przypomniał też, że w sobotę, 2 kwietnia, mija 19 lat od uchwalenia konstytucji. Jak podkreślił, w całym kraju KODerzy i KODerki mają na ustach jej imię i nie pozwolą "nikomu, nawet dobrej zmianie, na bezkarne jej gwałcenie". Będziemy pilnować niezawisłości Trybunału Konstytucyjnego, będziemy do skutku domagać się publikacji wyroku uznającego tzw. ustawę naprawczą za niezgodną z przepisami ustawy zasadniczej - zapowiedział.

Przed kancelarią premiera trwa czytanie konstytucji. Do tej pory kolejne rozdziały czytali i komentowali m.in. Ewa Wanat, Jarosław Kurski i Jacek Żakowski. Uczestnicy demonstracji skandowali natomiast np. "Beata drukuj ten wyrok", "Obronimy demokrację" oraz "Wolność, równość, demokracja".

Przed pikietą organizatorzy wydarzenia napisali na swojej stronie internetowej: "9.03. Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok, w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, stwierdzający niezgodność z Konstytucją tak zwanej ustawy naprawczej autorstwa PiS. Trybunał działał bezpośrednio w oparciu o artykuły Konstytucji. Zgodnie z Ustawą Zasadniczą, wyroki Trybunału Konstytucyjnego winny być publikowane w Dzienniku Ustaw RP niezwłocznie. Zazwyczaj rząd publikował je w ciągu 7 dni. Po upływie tego okresu, KOD postanowił upomnieć się o przestrzeganie prawa. Nasza pikieta, wraz z tablicą odliczającą dni od daty wydania wyroku, stanęły pod budynkiem KPRM". Zapowiedzieli też, że będą stać przed kancelarią premiera aż do skutku.

9 marca 12-osobowy skład TK orzekł, że cała nowela ustawy o TK autorstwa PiS narusza cztery zasady konstytucji. Za niezgodne z konstytucją uznał jej szesnaście zapisów. Zdania odrębne złożyli Julia Przyłębska i Piotr Pszczółkowski, według których skład TK powinien być 15-osobowy, a TK nie mógł pominąć noweli przy jej badaniu. Według rządu "komunikat TK" nie spełnia przesłanek ustawowych, by być uznanym za wyrok i nie można tego komunikatu opublikować.

Do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, jak dotąd, wpłynęło ponad 100 zawiadomień o przestępstwie nieopublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca ws. nowelizacji ustawy o TK. Prokuratura prowadzi czynności sprawdzające w tej sprawie.

(mal)