Otoczenie premiera Kaczyńskiego chciało w ostatniej chwili przenieść spotkanie z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jose Barroso z Belwederu do Muzeum Powstania Warszawskiego.

Wizyta Barroso była przygotowywana szczegółowo od wielu tygodni, ale dopiero wczoraj rano pojawił się pomysł przeniesienia spotkania do Muzeum Powstania Warszawskiego.

Zaniepokojeni pracownicy warszawskiego biura Komisji Europejskiej odkryli, że kancelaria premiera wciąż nie informuje o spotkaniu z Barroso i nie przyjmuje na nie akredytacji. W odpowiedzi na swoje pytanie, usłyszeli, że mimo ustaleń, lepiej by spotkanie odbyło się w muzeum.

Przez cały dzień trwały naciski otoczenia premiera na biuro Komisji i w Polsce, i na gabinet Barroso w Brukseli. Wysyłano bardzo silne sygnały, że stronie polskiej ogromnie na tym zależy. Bez skutku. Wieczorem, na kilka godzin przed przylotem Barroso, zrezygnowano z tego pomysłu.