Groźni bandyci, ścigani za zabójstwa, a także przestępcy mniejszego kalibru, coraz częściej szukają schronienia na Wyspach. Do Polski ściągać ich musi policja - pisze "Rzeczpospolita".

Funkcjonariusze szacują, że ponad 80 proc. osób, które zostały przez nich sprowadzone do Polski, przyjechało właśnie z Wielkiej Brytanii. Łącznie w tym roku, jak wynika z danych Komendy Głównej Policji, do których dotarła gazeta, przywieziono do kraju z zagranicy ok. 1,2 tys. osób poszukiwanych za przestępstwa dokonane na terenie Polski. 

Około połowy z nich przyjechało w kilkudziesięciu konwojach zbiorczych (na ogół wojskowymi samolotami CASA lub Hercules), a pozostali w ponad 300 konwojach indywidualnych, m. in. rejsowymi samolotami. 

Łącznie w tym roku w ramach tzw. konwojów zbiorczych do Polski przywieziono 641 podejrzanych, w tym przeważającą większość - 599 - z Londynu. 

W minionym roku policja, która przywiozła z zagranicy ok. 2 tys. podejrzanych o przestępstwa osób, wydała na konwoje 5,92 mln zł.