Przez dwa dni nie udało się na tyle oczyścić z mułu i piasku wraku maszyny, żeby go wydobyć na powierzchnię. Nie wiadomo kiedy akcja zostanie wznowiona. Maszyna wpadła do rzeki półtora miesiąca temu. Zginął pilot.

Wydobycie wraku jest niezbędne, aby Komisja Badania Wypadków Lotniczych i prokuratura mogły ustalić, co było przyczyną wypadku.

Awionetka typu "Cessna" awaryjnie wodowała na Wiśle we wrześniu, w rejonie Kanału Żerańskiego. Samolot - odbywający lot szkoleniowy - wystartował z lotniska Warszawa-Babice na warszawskim Bemowie. Pilot nie przeżył, mimo że opuścił samolot i próbował dopłynąć do brzegu.