Korek od szampana przyczynił się do awaryjnego lądowania samolotu pasażerskiego na lotnisku Malpensa koło Mediolanu. Gdy stewardesa otwierała butelkę z trunkiem, korek z taką siłą uderzył w sufit kabiny, że wypadły maski tlenowe.

Korek od szampana przyczynił się do awaryjnego lądowania samolotu pasażerskiego na lotnisku Malpensa koło Mediolanu. Gdy stewardesa otwierała butelkę z trunkiem, korek z taką siłą uderzył w sufit kabiny, że wypadły maski tlenowe.
Samolot tanich linii leciał z Londynu do miasta Dalaman w Turcji. Zdj. ilustracyjne /CHRISTIAN BEUTLER /PAP/EPA

O zdarzeniu, do którego doszło w połowie sierpnia, dopiero teraz poinformowały brytyjskie i włoskie media, gdy poznały szczegóły dzięki relacji jednej z pasażerek.

Samolot tanich linii leciał z Londynu do miasta Dalaman w Turcji. Eksplozja prawdopodobnie nieumiejętnie otwartego przez stewardesę szampana okazała się tak silna, że korek uruchomił cały system bezpieczeństwa, który powoduje wypadnięcie masek tlenowych ponad głowami pasażerów.

W tej sytuacji konieczne okazało się awaryjne lądowanie na najbliższym lotnisku, jakim była mediolańska Malpensa. Kapitan samolotu poprosił o nie, by można było ponownie schować maski na miejsce.

Rzecznik linii potwierdził, że doszło do tego niecodziennego wydarzenia i wyjaśnił, że decyzja o lądowaniu zapadła zgodnie z zasadami bezpieczeństwa. 

(mal)