Niemal całą noc trwała ewakuacja ponad 430 turystów, którzy utknęli na szczycie Kasprowego Wierchu po awarii kolejki. Prawdopodobnie w wyniku burzy uszkodzony został mechanizm napędowy. Trzeba było uruchomić zastępczy silnik - spalinowy.

Początkowo turyści byli zwożeni z Kasprowego Wierchu w trybie awaryjnym, jednak po jakimś czasie padł również ten system. Następnie udało się uruchomić górny odcinek kolejki ze szczytu do Myślenickich Turni. Dalej z pracownikami kolejki linowej akcję prowadziła straż pożarna i ratownicy TOPR, którzy zwozili turystów swoimi pojazdami z Myślenickich Turni do Kuźnic.

Turystom oczekującym na uruchomienie kolejki na szczycie Kasprowego Wierchu PKL zapewniły ciepłe posiłki i napoje. Wszyscy poszkodowani mieli zapewnioną opiekę pracowników kolei i TOPR.

W związku z awarią dziś kolejka na Kasprowy Wierch jest nieczynna. Zostanie ponownie uruchomiona po przeprowadzeniu przeglądu technicznego i po odbiorze przez Transportowy Dozór Techniczny. Osoby, które wcześniej zarezerwowały i wykupiły bilety na Kasprowy Wierch na dziś otrzymają zwrot pieniędzy.

To już kolejna w tym roku awaria kolejki linowej spowodowana wyładowaniami atmosferycznymi. Do podobnej sytuacji doszło pod koniec lipca. Wówczas na szczycie utknęło około 200 osób.

W czasie wczorajszych burz, które przechodziły nad Tatrami piorun raził troje turystów wracających z hali. Poszkodowani to małżeństwo i ich 7-letnie dziecko. Tuż po porażeniu kobieta straciła na chwilę przytomność i po jej odzyskaniu została sprowadzona przez innych turystów w dół. Następnie ratownicy TOPR przewieźli ją do czekającej karetki, która zabrała ją do szpitala. Dziecko i mężczyzna doznali niewielkich obrażeń.

Tydzień temu, w czwartek 22 sierpnia nad Zakopanem przeszła burza. Rannych zostało 157 osób, a 4 zginęły. W akcji ratunkowej wtedy wzięło udział ponad 180 osób z TOPR-u, GOPR-u, Straży Pożarnej i Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.