Policja zatrzymała agresywnego 30-latka, który kilka dni temu zaatakował pacjentów i pielęgniarki w szpitalu w Brzozowie na Podkarpaciu. Po incydencie mężczyzna uciekł z placówki.

Do zdarzenia doszło kilka dni temu w szpitalu w Brzozowie. Na izbę przyjęć brzozowskiego szpitala zgłosił się 30-letni mężczyzna, który został przebadany przez lekarza i pozostawiony na obserwacji - poinformował aspirant sztabowy Krzysztof Kwieciński z Komendy Powiatowej Policji w Brzozowie.

Jak dodał, 30-latek początkowo zachowywał się spokojnie. Po jakimś czasie zaczął być agresywny. Zaatakował pacjentów i pielęgniarki, po czym zbiegł z miejsca zdarzenia - tłumaczył policjant.

Według portalu polsatnews.pl, 30-latek miał zaatakować pokrzywdzonych metalowym prętem z wieszaka do kroplówki.

Po kilku godzinach 30-latek został zatrzymany przez brzozowskich funkcjonariuszy na terenie Brzozowa - podał.

Po zatrzymaniu mężczyzna usłyszał zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany.