2,5 miliona złotych za utrzymanie 7 tysięcy hydrantów muszą płacić rocznie władze Poznania - taką sumę wyliczyła firma wodociągowa Aquanet. Radni twierdzą, że to stanowczo za drogo. Podkreślają, że to kwota o pięć razy większa niż dopłaty do straży pożarnej.

Aquanet zasłania się twardą ekonomią. Skoro Kowalski płaci za wodę, to niech miasto płaci za hydrant. Jesteśmy spółką akcyjną, prawa handlowego. Niestety nie prowadzimy działalności charytatywnej. Wszystko musi się zbilansować - mówi RMF FM przedstawiciel firmy.

Rocznie Aquanet wymienia 500 zdewastowanych hydrantów. Płaci również miastu karę, gdy w przypadku pożaru strażacy nie mogą któregoś odkręcić. Radni są w szoku. Pieniędzy brakuje bowiem m.in. na radiowozy. Policja i straż pożarna nie są jednak prywatnymi firmami i nie muszą przynosić zysków.