Dwa dworce PKS – nowy i tymczasowy – działają w Krakowie. Pasażerowie są zdezorientowani, a zamieszanie dodatkowo utrudnia duży ruch.

Podróżni nie wiedzą, skąd odjeżdżają ich autobusy. A nie jest to takie oczywiste – z nowego dworca wyjechać można tylko w kierunku Lublina i Zamościa. Jednak nawet jeżeli już uda się ustalić, gdzie podstawiany jest autokar, można mieć problemy z kupnem biletu.

- Chcę wrócić do Sandomierza. Autobus odjeżdża z nowego dworca, jednak bilet muszę kupić na dotychczasowym przy ulicy Cystersów - żali się młoda dziewczyna. Wiele osób o takim rozdziale obowiązków w krakowskim PKS dowiaduje się w ostatniej chwili. Paranoja – mówią zgodnie.