Tczewska policja wciąż szuka nożownika, który na początku listopada brutalnie zaatakował 17-latkę. Funkcjonariusze publikują zapis monitoringu, który może ułatwić im rozwiązanie tej sprawy. Apelują o pomoc w identyfikacji mężczyzny.

Choć od brutalnego napadu minął już miesiąc, nadal nie udało się ustalić, kim jest sprawca. 3 listopada późnym wieczorem ktoś zaatakował 17-latkę. Napastnik zadał dziewczynie kilka ciosów nożem. Ranił ją między innymi w szyję, tułów i ręce. Potem zabrał jej torebkę i uciekł. Dziewczyna trafiła do szpitala.

Policjanci zabezpieczyli  między innymi zapisy monitoringu na których widać młodego mężczyznę. Zdaniem śledczych to osoba, która może mieć związek z tą sprawą. Dlatego zwracamy się do mieszkańców o pomoc w jej zidentyfikowaniu. Prosimy o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Tczewie pod numerami telefonów 58 530-82-22, 58 530-81-84 lub pod telefon alarmowy 112 - mówi naszemu dziennikarzowi Dariusz Górski, rzecznik tczewskiej policji.

Samo miejsce ataku nie jest objęte kamerami miejskiego monitoringu. Zapis pochodzi jednak z kamery umieszczonej kilkaset metrów dalej. To zdjęcia, których kamera dokonała w czasie zbliżonym do ataku na nastolatkę. Nie można przesądzić, że widoczny na nich jest napastnik. Istotnym elementem jest jednak biała czapka, którą zapamiętała u napastnika zaatakowana dziewczyna.