57-letni mężczyzna zaatakował księdza przed kościołem przy ul. św. Jadwigi we Wrocławiu. Sprawca ugodził duchownego nożem w klatkę piersiową. Poszkodowany jest w szpitalu.

Ksiądz został zaatakowany, kiedy szedł do kościoła odprawić nabożeństwo. Mężczyzna rzucił się na niego z nożem przed wejściem do świątyni. Został zatrzymany przez świadka i przekazany policji.

Wciąż nieznany jest motyw jego działania. Napastnik - 57-letni Zygmunt W. - został przesłuchiwany przez policję. Jutro zostanie doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszy zarzuty. Śledczy zabezpieczyli nóż, którym ranił 48-letniego księdza. Wcześniej mężczyźni zamienili ze sobą kilka słów. 

Rzecznik dolnośląskiej policji Krzysztof Zaporowski potwierdza, że do zdarzenia doszło przed godz. 7 na Ostrowie Tumskim. Obecnie wyjaśnienie są wszystkie okoliczności tej sprawy - powiedział. 

Ksiądz został przewieziony do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego, gdzie został operowany. Rzeczniczka szpitala Monika Kowalska powiedziała, że ranny ksiądz jest w stanie stabilnym. 

Zdaniem rzecznika archidiecezji wrocławskiej ks. Rafała Kowalskiego, nie był to atak personalny, "na konkretnego księdza, tylko na człowieka w sutannie". Gdyby ktoś z nas tam szedł, prawdopodobnie mógł być ofiarą - stwierdził. 

Ks. Rafał Kowalski oświadczył, że napastnik nie wypowiedział ani słowa. Dodał również, że ksiądz po ataku był przytomny, jednak z relacji osób, które z nim rozmawiały wynika, że nic nie pamięta.

Poszkodowany kapłan to ks. dr Ireneusz Bakalarczyk, kierownik notariatu wrocławskiej kurii i duszpasterz Duszpasterstwa Wiernych Tradycji Łacińskiej. W poniedziałek o poranku szedł odprawić mszę świętą w tzw. rycie trydenckim do kościoła pod wezwaniem NMP na Piasku we Wrocławiu. 

Opracowanie: