Jeden z napastników z krakowskiego Kurdwanowa wykrzykiwał hasła kibicowskie - to nowe ustalenia dziennikarzy RMF FM ws. wieczornego ataku na grupę nastolatków w rejonie ul. Bojki. Nieznani sprawcy ranili ostrym narzędziem dwóch nastolatków.

Jak donosi reporter RMF FM Paweł Pawłowski, ataku dokonało dwóch mężczyzn. Wiadomo, że wysiedli z osobowego auta, w którym byli również inni mężczyźni. W czasie napaści mieli na głowach kominiarki. Zaatakowali - jak wynika z relacji świadków - siekierą i długim nożem lub maczetą.

Poszkodowani to 16- i 17-latek. Jak dowiedział się nasz dziennikarz, okazali się oni przypadkowymi ofiarami - według policji, nie są związani z żadną grupą kibolską.

Rzecznik prasowy małopolskiej policji Sebastian Gleń przekazał nam wczoraj, że jeden z zaatakowanych ma jedynie powierzchowną ranę ramienia i został opatrzony na miejscu. Drugi z ranami obu nóg trafił do szpitala, gdzie był operowany. Jego stan jest stabilny - powiedział.

Policjanci wciąż szukają napastników. Ich tożsamość próbują ustalić za pomocą wciąż zabezpieczanego monitoringu z okolicznych ulic.


(e)