Materiały wybuchowe, amunicję i broń znaleziono w mieszkaniu w bloku w Mikołowie na Śląsku. Z okolicy ewakuowano ok. 60 osób, w tym z pobliskiego przedszkola. Policja zatrzymała też mężczyznę w wieku około 40 lat. Zostanie przesłuchany.

W sprawie zatrzymano ponad 40-letniego mężczyznę z Mikołowa, mieszkańca tego budynku. W najbliższym czasie zostanie przesłuchany w celu ustalenia, czy posiada wymagane zezwolenie, a w toku dalszych czynności będziemy sprawdzać jaki był cel gromadzenia tych materiałów oraz gdzie je nabywał - powiedziała rzecznik policji w Mikołowie Magdalena Wiśniewska.

Niebezpieczne materiały znaleziono w mieszkaniu w bloku przy ul. Krakowskiej. Na miejscu pracowali pirotechnicy i inne służby ratunkowe. Akcja trwała kilka godzin.

Nie wiadomo na razie, jaka to konkretnie broń i ładunki oraz skąd wzięły się w tym miejscu. Na temat samych materiałów trudno jest cokolwiek mówić. Dopiero specjaliści będą mogli coś więcej w tej sprawie powiedzieć - dodała Wiśniewska.

Z okolicznych budynków oraz z pobliskiego przedszkola ewakuowano łącznie ok. 60 osób. Nikomu nic się nie stało - podkreśliła rzecznik. Wszyscy mogą już wrócić do swoich mieszkań.

(MRod)