„Będę zdeterminowany, aby pakiet onkologiczny wprowadzić, niezależnie od politycznych emocji” - zapewnił Bartosz Arłukowicz podczas posiedzenia sejmowej komisji zdrowia. Minister zdrowia przedstawił posłom informację nt. stanu przygotowań do wejścia w życie pakietu onkologicznego i kolejkowego.

Poinformował, że obecnie podpisane już są umowy na 2015 r. w zakresie ambulatoryjnej opieki specjalistycznej w ponad 93 proc., ze szpitalami - 88 proc. Dodał, że umowy z NFZ podpisały m.in. wszystkie centra onkologii w Polsce. W zakresie chemioterapii zakontraktowanych na 2015 r. jest 99,52 proc. świadczeniodawców, w radioterapii - 100 proc., a w zakresie programów lekowych - 99,58 proc.

Szef resortu przypomniał, że w środę zawarto porozumienie w zakresie zmiany finansowania podstawowej opieki zdrowotnej(POZ) z Porozumieniem Pracodawców Ochrony Zdrowia. Wczoraj podpisaliśmy porozumienie z PPOZ i umowy zaczynają spływać. Na dziś mamy 45 proc. podpisanych umów i jeszcze będą spływać - mówił. Jak podkreślił mitem jest, że pakiet onkologiczny zatrzyma funkcjonowanie POZ. Zaproponowaliśmy lekarzom rodzinnym wzrost stawki kapitacyjnej. Rozpoczęliśmy budowę systemu motywacyjnego, możliwość większej ilości badań diagnostycznych - podkreślił i dodał, że finansowanie POZ wzrośnie w 2015 r. o 1,1 mld zł.

Bartosz Arłukowicz przypomniał, że intencją pakietu jest, aby pacjenci mieli dostęp do leczenia onkologicznego nieograniczony i w krótkim terminie. Jednak zastrzegł, że finansowanie diagnostyki i leczenia onkologicznego będzie pod pewnymi warunkami m.in. że placówki przeprowadzą diagnozę w odpowiednim terminie, w 2015 - w 9 tygodni, w kolejnym - 8 tygodni, a w jeszcze kolejnym - w 7 tygodni. Podkreślił też, że na pakiecie onkologicznym nie stracą pozostali pacjenci, ponieważ równocześnie będą wdrożone inne rozwiązania, które mają ograniczyć kolejki, a pacjenci onkologiczni będą finansowani bez limitów.