Chcemy wreszcie poznać miejsce, w którym ma powstać stadion narodowy, a nie słuchać dyskusji o nowych lokalizacjach - apelują polscy architekci. Według nieoficjalnych informacji jeszcze dziś prezydent Warszawy ma wskazać aż pięć nowych miejsc dla stadionu narodowego.

Zaprojektowanie obiektu zajmie przynajmniej rok; jego budowa – nieco ponad dwa. Zapowiedzi i plany polityków muszą zderzyć się z rzeczywistością. Czy są jeszcze szanse, że Polska zdąży z budową Stadionu Narodowego na czas?

Tak, ale jak najszybciej trzeba wybrać miejsce dla stadionu. Czas na dyskusje nad lokalizacją był dwa lata temu, kiedy zgłosiliśmy chęć organizowania mistrzostw. To był czas, kiedy powinno się myśleć o właściwych lokalizacjach, o następstwach, jakie wynikają dla infrastruktury komunikacyjnej, instalacyjnej. Może nikt w to nie wierzył. To jednak wypaliło i musimy z tego skorzystać – to musi wyjść - mówi RMF FM architekt Jacek Kwieciński.

Kwieciński żałuje, że unieważniono konkurs na koncepcję Stadionu Narodowego. Wciąż jesteśmy bowiem w punkcie wyjścia. Jeśli Platforma Obywatelska będzie nadal brnąć w szukanie miejsca, skończy się na tym, że Warszawa zostanie ze stadionem Legii, a mecz otwarcia Euro 2012 odbędzie się w Chorzowie.