Palestyński przywódca Jaser Arafat chce spotkać się z premierem Izraela Arielem Szaronem. Wyciągam rękę do Szarona, do narodu izraelskiego i do jego rządu - mówił Afarat w wywiadzie dla izraelskiej telewizji Channel 10.

Zapytany dlaczego palestyńscy zamachowcy nie pomścili niedawnej śmierci przywódców Hamasu Szejka Ahmeda Jassina oraz Abdula Aziza al-Rantisiego, Arafat stwierdził, że doszło do tego dzięki wysiłkom Autonomii Palestyńskiej, Egiptu, Stanów Zjednoczonych, ONZ, Unii Europejskiej i Rosji.

Palestyńskie władze twierdzą, że aresztowały niedawno 11 osób, podejrzewanych o zamachy. Są oni trzymani w więzieniu w Jerychu na Zachodnim Brzegu Jordanu. Arafat pokazał dziennikarzowi dokument, który ma potwierdzać akcje palestyńskich służb bezpieczeństwa wymierzone w zamachowców. W ubiegłym roku izraelski rząd zadeklarował, że warunkiem rozmów pokojowych z Palestyńczykami jest odsunięcie Arafata od władzy.