Uniwersytet Wrocławski zaostrza walkę z plagiatem. Od nowego roku akademickiego w systemie antyplagiatowym weryfikowana będzie każda praca dyplomowa. Do tej pory uczelnia sprawdzała tylko 30 procent tekstów.

Zmiany wprowadzono na wniosek dziekanów poszczególnych wydziałów. Student podejrzany o plagiat będzie mógł wytłumaczyć swój błąd. Jeżeli jednak tego nie zrobi, czekają go poważne konsekwencje - zostanie usunięty z listy studentów Uniwersytetu Wrocławskiego. W systemie weryfikowane będą również wszystkie prace doktorskie, które powstaną na uczelni.

Każde podejrzenie o plagiat jest traktowanie indywidualnie - przyznaje Bogumił Dudczenko z biura rektora Uniwersytetu Wrocławskiego. Zdarzają się sytuacje, gdy student umieszcza w pracy obszerne fragmenty tekstu źródłowego. System uznaje to za plagiat. W takich sytuacjach wystarczy opinia promotora i autor pracy nie poniesie konsekwencji.

(j.)