Zmiana na stanowisku szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Ernesta Bejdę - najbardziej zaufanego współpracownika nadzorującego służby szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego - zastępuje płk Andrzej Stróżny, blisko związany z otoczeniem ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Jak poinformował po południu rzecznik rządu Piotr Müller, premier powołał płka Stróżnego - szefa delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Katowicach - na pełniącego obowiązki szefa CBA.

"W związku z końcem kadencji szefa CBA Ernesta Bejdy premier Mateusz Morawiecki bardzo dziękuje za jego służbę. Na pełniącego obowiązki szefa CBA premier powołał płk. Andrzeja Stróżnego" - przekazał Piotr Müller we wpisie na Twitterze.

W PiS przekonują, że Stróżny jest człowiekiem kompromisu między Ziobrą a Kamińskim

Andrzej Stróżny to dotychczasowy szef delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Katowicach. To człowiek blisko współpracujący z otoczeniem Zbigniewa Ziobry, a zwłaszcza z takimi ludźmi jak prokurator krajowy Bogdan Święczkowski i obecny wiceszef CBA prokurator Grzegorz Ocieczek.

W Prawie i Sprawiedliwości przekonują więc - jak donosi dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda - że to człowiek kompromisu między Zbigniewem Ziobrą a szefem służb Mariuszem Kamińskim - ale polityczną odpowiedzialność za ewentualne błędy płka Stróżnego ponosił będzie minister sprawiedliwości.

Według ustaleń dziennikarzy RMF FM, Andrzej Stróżny ma zostać powołany na razie na 3 miesiące: ma to być swoisty okres próbny.

To - jak komentuje Krzysztof Berenda - efekt nauczki po sprawie Mariana Banasia, by nie powoływać na kadencyjne urzędy ludzi niesprawdzonych.

Nadużycia finansowe w CBA?

Ernest Bejda, któremu kończy się kadencja, odchodzi między innymi po oskarżeniach ws. pieniędzy ginących z kasy CBA.

Według informacji medialnych, malwersacji miała dopuścić się pracująca w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym kasjerka, której nikt nie kontrolował.

"Gazeta Wyborcza" podawała, że CBA od miesięcy ukrywało informacje o nadużyciach w kasie funduszu operacyjnego na kwotę od 6,5 do 15 mln zł. "Puls Biznesu" twierdził z kolei, że w związku z nadużyciami Bejda miał złożyć dymisję, jednak po rozmowie z ministrem koordynatorem służb specjalnych Mariuszem Kamińskim pozostał na stanowisku.

Samo Biuro zaprzeczyło, by utraciło jakiekolwiek środki finansowe.

Informacje o nadużyciach finansowych były jednak jednym z powodów wymienionych we wniosku o wotum nieufności wobec Kamińskiego, który został odrzucony w czwartek przez Sejm.

Kim jest Andrzej Stróżny?

Andrzej Stróżny zaczął pracę w policji w 1992 roku. Przez następne lata wspinał się przez kolejne szczeble kariery policyjnej, odbywając liczne kursy, w tym kursy oficerskie. Służbę w policji zakończył jako starszy aspirant pełniący funkcję zastępcy naczelnika wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu.

Jesienią 2006 roku przeniósł się z policji do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, do delegatury katowickiej, gdzie objął stanowisko dyrektora departamentu postępowań karnych. W związku z przeniesieniem do ABW odbył kolejne kursy oficerskie.

Opracowanie: