Prezes ZUS, Stanisław Alot ma dwa tygodnie. Dopiero wtedy nadzwyczajna
komisja sejmowa będzie głosować wniosek o jego odwołanie. Do tego czasu
Zakład Ubezpieczeń Społecznych ma przygotować materiały o swojej
kondycji finansowej.
Alot poinformował dzisiaj, że zadłużenie Zusu wynosi dwa miliardy 400
milionów złotych. Szef Zusu jest jednak pewny, że jego firma nie utraci
płynności finansowej, bo wypłatę rent i emerytur gwarantuje państwo.
Opozycja nie jest przekonana. Odwołania Alota chce Maciej Manicki z
SLD. Jego zdaniem w ZUS-ie panuje chaos, a finansowe błędy Zakładu
obciążą przyszło-roczny budżet.
Dodajmy, że dziś przedstawiciele Izby Skarbowej rozpoczęli kontrolę w
ZUS-ie na polecenie ministra finansów. Leszek Balcerowicz chce
sprawdzić, w jakiej kondycji jest Zakład.