Ministerstwo Gospodarki i Główny Urząd Miar przygotowują rozporządzenie, które spowoduje, że alkotestery jakich używają policjanci podczas kontroli na drodze przestaną być dowodem w sądach.

Rozporządzenie ma podzielić alkomaty na dwie grupy – dowodowe i nie dowodowe. W pierwszej grupie znajdą się tylko te stacjonarne, duże skrzynki. W drugiej będą wszystkie używane do tej pory alkomaty przenośne – tłumaczył Marcin Kisielewicz z Głównego Urzędu Miar.

Badanie zwykłym, wskaźnikowym alkotesterem będzie służyło tylko za podstawę do skierowania na dalsze badanie krwi - dodaje Kisielewicz. Do tej pory samo w sobie było już dowodem.

Mirosław Wasiak z Komendy Głównej jest zdruzgotany. Jak mówi, rocznie policja łapie prawie 200 tysięcy pijanych kierowców. Teraz trzeba będzie ich jeszcze odwozić na badanie krwi: Ile straty czasu, policjanta w tym czasie nie ma na drodze, nie może czuwać nad bezpieczeństwem. Ile straty paliwa na podróżowanie tam i z powrotem. Myślę, że tutaj nie trzeba bardziej argumentować. Jak to wszystko ma się do zapowiedzi bezwzględnej walki z pijakami za kółkiem?