Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił troje policjantów, oskarżonych o niedopełnienie obowiązków podczas akcji zatrzymania groźnych bandytów w Magdalence. To już kolejny wyrok w tej bulwersującej sprawie.

Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił troje policjantów, oskarżonych o niedopełnienie obowiązków podczas akcji zatrzymania groźnych bandytów w Magdalence. To już kolejny wyrok w tej bulwersującej sprawie.
Archiwalne zdjęcie z miejsca policyjnej akcji /Paweł Kula /PAP

Prokurator wnosił o wymierzenie kar po dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat Grażynie Biskupskiej - b. naczelnik wydziału ds. walki z terrorem kryminalnym Komendy Stołecznej Policji, Kubie Jałoszyńskiemu - b. dowódcy pododdziału antyterrorystycznego i Janowi Polowi - b. zastępcy komendanta stołecznego policji. Groziło im nawet do 8 lat więzienia.

Oskarżeni nie przyznali się do zarzutów niedopełnienia obowiązków w trakcie przygotowania i przeprowadzenia akcji oraz nieumyślnego spowodowania zagrożenia dla życia i zdrowia policjantów. Domagali się uniewinnienia.

W 2003 r. policja podjęła próbę zatrzymania Roberta Cieślaka i Igora Pikusa, zamieszanych w zabójstwo policjanta w 2002 r. w podwarszawskich Parolach. Na terenie posesji w Magdalence, gdzie ukrywali się bandyci, rozmieścili oni miny-pułapki, które wybuchły w pobliżu policjantów. Jeden z nich zginął na miejscu, a inny zmarł wskutek obrażeń. 16 funkcjonariuszy zostało rannych. Po wymianie ognia budynek częściowo spłonął. Ukrywający się w nim przestępcy zatruli się czadem.

(mn)